Bejeweled na iPhone’a.
Nigdy go nie skasuję. Mam go od kiedy jest dostępny – będzie ponad dwa lata. Jestem w nim średni, rekordowo zrobiłem może ze 300 tysięcy punktów. Nic specjalnego.
Mam też kupione Angry Birds. Uruchomiłem może dwa-trzy razy, nie wciągnąłem się. Kupiłem też kilka innych gier – żadna nie wytrzymała konkurencji.
Ten Bejeweled jest dla mnie jak wąż na Nokii – nieśmiertelny.
6 Comments
ha! przebijam, mam ponad 500 tysięcy w classic mode 😉
To nie przebijasz, bo ja mam w trybie Blitz, czyli minutowym. Bez bonusów, bo nie używam FB connecta.
BTW zaczynam znów blogować.
fajnie, będzie co czytać 😉
a blitza jeszcze nie próbowałem
Nareszcie kogoś naprawdę sensownego będzie można czytać!
W 2011 roku rządził dalej Rock Band, wprowadzając parę zmian do gameplay’u, nowy sprzęt do grania i publikując naprawdę dobre DLC.Z innych gier jest na pewno Skyrim, trzecie Gearsy, które są świetnym zakończeniem trylogii, Forza Motorsport 4 po raz kolejny przytarła nosa GT, a Battlefield 3 przejął w multiplayerową komorę mojego serca. Mam jednak kaca moralnego, że w tak dużo gier w zeszłym roku nie grałem [*]
Uwielbiam tego typu wpisy – cisza przez 1,5 roku i nagle z grubej rury, wracamy jak gdyby nigdy nic ;D
A co do grania na iPhone’ie, troche sie zawiodłem, bo to był główny cel, dla którego go kupiłem – zabijanie nudy na wykład. Jednak dość szybko mi się znudziło, trochę w Angry Birds pograłem, trochę w Cat Physics, ale to wszystko. Może faktycznie Bejeweled spróbować?
Naszło mnie, to piszę 🙂